PoniewaĹź tak intensywnie mnie poszukujecie, postanowiłem sam napisać swój Ĺźyciorys.

Nazywam się Uri Zeligman i mieszkam w kibucu Kfar Menachem w środkowej części Izraela. Niektórzy mówią, Ĺźe jestem szczęściarzem, bo taka sama odległość dzieli mnie od Jerozolimy jak i od Tel Avivu. Urodziłem się w Izraelu w 1970 roku, jednak moi rodzice: Chana i Samuel pochodzą z Polski i są Ocalonymi z Zagłady. PrzeĹźyli Shoah dzięki ucieczce z Krakowa na wschód, przez Grodno dotarli do Workuty i tam przetrwali wojnę, tam teĹź się pobrali i razem pracowali w fabryce plastiku. O tej historii dowiedziałem się od matki i kilka lat temu postanowiłem odszukać ślady rodziny w Krakowie. Ukończyłem szkołę regionalną Tzafit w kibucu Kfar Menachem. Interesowałem się historią a takĹźe religią, choć moi rodzice są ateistami. Dla nich ,,Bóg umarł” dawno temu, moĹźe podczas ich ucieczki na wschód? Po ukończeniu szkoły i odbyciu słuĹźby wojskowej, studiowałem historię na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Mieszkałem na kampusie, do kibucu przyjeĹźdĹźałem rzadko. Interesowali mnie nowi ludzie, odkrywałem miasto. Tam poznałem Rinę, Ĺťydówkę pochodzenia rumuńskiego, która po dwóch latach znajomości została moją Ĺźoną. Nie rozmawiałem z nią o historii mojej rodziny ani o moich wspomnieniach z dzieciństwa, które dotyczyły nerwowości matki, zbytniego troszczenia się o mnie, przesadnej dbałości o czystość czy teĹź wielogodzinnego milczenia ojca, który pracował jako sprzedawca w lokalnym sklepie. W zestawieniu z jego zawodem milczenie w domu wydawało mi się dziwne, jednak po prostu myślałem, Ĺźe zmęczyły go rozmowy z klientami. Myślałem, na ile Holocaust wpłynął na moją osobowość i czy Ĺźyję w cieniu Zagłady. Po ukończeniu uniwersytetu otworzyłem przewód doktorski i poświęciłem się badaniu Shoah w perspektywie europejskiej. Moja praca dotyczyła toĹźsamości ,,osmalonych”, którzy po dramatycznych doświadczeniach dokonywali rekonstrukcji osobowości w nowych warunkach. W 1995 roku urodziła nam się córka, którą nazwaliśmy Batya. W 2005 roku przeprowadziliśmy się do kibucu, Jerozolima zaczęła nas przytłaczać. Nazywam się Uri Zeligman, mam 41 lat. Jestem z drugiego pokolenia Holocaustu. W naszym kibucu jest 60% Ocalonych z Zagłady, niektórzy dopiero kilka lat temu zaczęli o tym mówić. Ja dokonałem rekonstrukcji całej mojej rodziny, sporządziłem drzewo genealogiczne, bowiem jak powiedział Paul Ricoer: ,,W pamięci tkwi Ĺşródłowa więź świadomości z przeszłością. Pamięć ma decydujący udział w stanowieniu toĹźsamości osobowej”.